Peter Lovesey
Znaleziono zwłoki pięknej, rudowłosej kobiety w jeziorze. Ustalono, że była aktorką, żoną profesora, a w małżeństwie nie układało się im najlepiej. Śledztwo wykazuje, że kobieta była niezrównoważona i nadużywała narkotyków, ale nie popełniła samobójstwa. Podejrzanych jest wielu: mąż, dealer narkotyków, znajoma męża, a nawet jej 12-letni syn. Autor książki stopniowo zapoznaje czytelnika z różnymi wersjami zdarzeń – widzianymi oczami osób potencjalnie wplatanych w zabójstwo. Taki manewr sprawia, że czytający podejmuje czasem fałszywy trop w swej dedukcji. Zmienia zdanie, dzięki czemu z niecierpliwością czeka na zakończenie i wyjaśnienie zagadki.
Miałam okazję czytać tę książkę i moim zdaniem była ona naprawdę świetna. Ja niestety miałam wersję w twardej okładce, przez co czytanie stało się niewygodne gdzieś w połowie, ale dałam rady.
Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga!:)
zielonamalpa.blog.pl
cieszę się że tu zajrzałaś, a to rzadkość 😉