Minette Walters
Piękne imię autorki, nieprawdaż? ;))
Informacja o zamieszkaniu w sąsiedztwie pedofila, dociera do
Melanie – ciężarnej matki dwójki dzieci. Nie mająca świadomości minimalnego
zagrożenia jakie stwarza ten człowiek dziewczyna, dzieli się swoją wiedzą ze
znajomymi i postanawia zorganizować spokojną demonstrację pod domem mężczyzny i
jego ojca. W międzyczasie w dzielnicy ginie 9-letnia Amy. O jej porwanie ludzie
podejrzewają pedofila. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie wykluczając
mężczyznę z kręgu potencjalnych zabójców, ale rządny krwi tłum koczujący pod
domem obu panów ma swoje zdanie. W domu przez przypadek przebywa – jest
więziona, pielęgniarka Sophie. Pikieta przeradza się w groźne zamieszki, w
których ginie brat Melanie, w sprawie Amy wychodzą na jaw interesujące fakty z
życia jej rodziny i bliskich, Sophie zostaje groźnie pobita przez chorego
psychicznie ojca Milosza (pedofila), a Jimmy – facet Melanie – okazuje się
przestępcą o gołębim sercu wyswobadzającym Sophie i organizującym pomoc dla
próbujących wycofać się z rozszalałego tłumu ludzi.
Książka poszatkowana, dwuwątkowa, ale spójna i utrzymująca
napięcie.