Jadę. Już w niedzielę rano. Do naszej Jastarni.
Poprzedniego roku, w wakacje, planowaliśmy znaleźć się tam również, ale informacja o miejscu w uzdrowisku w Rabce, dla syna, spowodowała zmianę planów. Pojechaliśmy w góry i chyba nie żałujemy. Dobrowolnie nie wybralibyśmy się tam sami latem.
Ale w tym roku wracamy na stare śmieci. Nawet zakwaterowanie mamy w domu, w którym przemieszkiwaliśmy dwa lata temu. Wtedy nie mieliśmy samochodu, musieliśmy ograniczyć ilość zabranych rzeczy, aby pomieścić się w plecaki. Tym razem mam pewne obawy, że znowu zabierzemy wiele niepotrzebnych ubrań, butów, sznurków, łyżek…może czajnik… poduszkę z anilany dla syna…jasiek…itd
Już nie mogę się doczekać. Wypoczywam nad morzem, świetnie się tam czuję, regeneruję siły, ładuję akumulatory. Nie maluję się, nie noszę stanika, nie układam włosów. Totalny luz. Jestem swojska, bylejaka, niedoprasowana, piegowata.
Byle nie padało. Każda inna pogoda nie zaszkodzi nam w radosnym odpoczynku.
Przede wszystkim spacerujemy. Snujemy się po miasteczku, po plaży. Zachwycamy spienionymi falami od strony pełnego morza, podziwiamy serfujących na spokojniejszych wodach zatoki. Jemy, opalamy się, gramy w piłkę.
I zdjęcia. Pewnie znowu narobimy ich mnóstwo.
To nic, że znamy Jastarnie dobrze. Zawsze czymś nas zaskoczy. Zawsze odnajdujemy coś nowego. Kolejny bar, kawiarnię, sklep, dom na uliczce…
Jadę. Uciekam stąd.
Pozdrawiam was ciepło.
28 comments to “jadę!”
w Jastarni byłam jakieś 17 lat temu… pewnie baaardzo się zmieniła:)))
..to trzymam kciuki co najmniej za dobrą pogodę 🙂
„Stare śmieci” to czasem te najmilsze miejsca… miejsca, gdzie żyją wspomnienia i jakaś nasza część sprzed lat 🙂
Bałtyk jest taki niesamowity i urokliwy…
Mozaiko, życzę oszałamiającego zapachu morza, samych przemiłych chwil i takiego „ładowania akumulatorów” jakiego jeszcze nie było.
Odpoczywaj Mozaiko:)i wróć do nas …taka jak zawsze,usmiechnieta:)
„Jastarnia wita starokaszubskim Aloha!” ;o)
A kiedy do nas wracasz…?
pozdrawiam i miłych wakacji
😉
dla mnie Jastarnia to masa cudownych wspomnien…jedno z najpiekniejszych miejsc nad baltykiem:) uwielbiam tam byc… duzo slonca , spokoju i odpoczynku:)))
wracaj zdrowa i cała
Wypoczywaj na luzie i grubnij zdrowo 😉
Pozdrow Jastarnie ode mnie, bylem tam przez kilka dni, 2 lata temu. Morze jest piekne i urokliwe…
Wesołego.
baw się dobrze, ja na początku sierpnia też nad morze, co prawda tylko na przedłużany weekend, ale zawsze to coś
zazdroszczę Ci urlopu….
Ja and morze ostatnio byłam…hmmm…19 lat temu 🙁 Jak byłam dzieckiem. Ależ Ci dobrze, odpoczywaj i wracaj zdrowa i grubsza:-) Będę tęsknić za wpisami na blogu. Pa
a ja nad morze dopiero pod koniec lipca… życzę miłego wypoczynku i oczekuję powrotu 🙂
miłego urlopu i wracaj szczęśliwie 🙂
yyyy kafejek tam nie ma ???
:))))
Dobrze, jeśli pozwalamy się czymś zaskakiwać. Dzięki temu, nawet coś bardzo powszedniego – nie spowszednieje nigdy. Nawet w małżeństwie. Miłego urlopu.
Oj, nie ma Cię i nie ma … Pewnie świetnie odpoczywasz:) Ale jak tylko wrócisz musisz dodać dłuuuugą notkę 😉
wracasz? 🙂
Zapomniala, czy nas olala ? 😉
Teraz ma swoj nowy swiat…
Ileż można nad morzem leniuchować?? :P:P
Znad morza to ona juz moze wrocila, ale moze ma morze wazniejszych spraw ;P
Sarkon dobrze gada:)))
Sarkon dobrze gada:)))
w której pracy dają takie długie urlopy??!! ja też tak chcę 😀
Żądna nowych myśli przychodzę i przychodzę a tu urlop jak trwał, tak trwa 🙂
jak nic pojechala na 3 tygodnie 🙂
musi dobrze zarabiac:)
Na trzy tygodnie? hehehe:) Faktycznie musi nieźle zarabiać 🙂